Jak wydziedziczyć spadkobiercę?

 

Jeśli spadkodawca jest zdeterminowany by wydziedziczyć spadkobiercę i pozbawić go zachowku, musi w tym celu wydziedziczyć go w testamencie. Nawet jeśli przyszły spadkodawca uważa, że jego bliski krewny nie powinien po nim dziedziczyć i w związku z tym nie uwzględni go w testamencie, to i tak takiej osobie może przysługiwać roszczenie o zachowek.

Zachowek ma postać roszczenia pieniężnego w wysokości 2/3 lub połowy wartości udziału w spadku, jaki pominięta osoba otrzymałby, gdyby dziedziczyła zgodnie z ustawą. Jeśli jednak spadkodawca jest zdeterminowany by pozbawić spadkobiercę także prawa do zachowku, to musi w tym celu wydziedziczyć go w testamencie. 

 

Najczęściej zadawane pytania>>>

 

Jak wydziedziczyć spadkobiercę?

 

W pierwszej kolejności należy wyjaśnić błędne przekonanie, w jakim często pozostają klienci zwracający się o pomoc do kancelarii, mylący pominięcie osoby w testamencie z jej wydziedziczeniem. Brak wskazania jakiejś osoby w testamencie, czy też zawarcie wprost w treści testamentu, że dana osoba nie będzie dziedziczyć, wyłącza takiego spadkobiercę jedynie od dziedziczenia na podstawie testamentu. To tak zwany testament negatywny, choć nieuregulowany w przepisach Kodeksu cywilnego, to jednak dopuszczalny z uwagi na zasadę swobody testowania.

Tak wyłączony od dziedziczenia testamentowego spadkobierca  może zachowywać jednak uprawnienie do zachowku, o ile mieści się w gronie osób którym zachowek przysługuje.

Dopiero wskazanie przez spadkodawcę w testamencie powodów, które wypełniają ustawowe przesłanki wydziedziczenia, pozbawia spadkobiercę także prawa do zachowku. Powody wydziedziczenia powinny zostać wyrażone tak, by możliwe było zbadanie z jakich faktycznie przyczyn spadkodawca pozbawia najbliższą osobę zachowku, ich zasadności i prawdziwości.

Bardzo ważne jest prawidłowe sformułowanie treści wydziedziczenia. Trudno sobie wyobrazić by udało się tego dokonać bez pomocy eksperta. Przyczyna wydziedziczenia powinna być konkretna, sprecyzowana, jednoznacznie sformułowana i opisana. Przyczyn tych nie można się domyślać.

Bardzo często więc sprawa sądowa, w toku której podnoszony jest wątek wydziedziczenia, staje się też sprawą o ważność testamentu. Przykład: w sytuacji gdy spadkodawca w testamencie wydziedzicza swego syna, który domaga się zachowku, okoliczność dotycząca ważności takiego testamentu mogłaby mieć kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy o ten zachowek.

 

Jakie są przesłanki wydziedziczenia?

 

Przesłanki wydziedziczenia zawarte zostały w art. 1008 k.c. Oscylują one wokół zachowania spadkobiercy, który:

  1. wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
  2. dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
  3. uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 23 października 2019 r. (sygn. akt I ACa 494/19), uprawniające do skutecznego wydziedziczenia zachowanie spadkobiercy musi być obiektywnie naganne, czyli długotrwale i wielokrotnie zaniedbujące potrzeby emocjonalne i materialne spadkodawcy, a także sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Chodzi więc o nieetyczne zachowanie, przejawiające się zaniedbywaniem spoczywających na spadkobiercy obowiązków rodzinnych wobec spadkodawcy albo dotkliwie obrażające jego uczucia.

Wśród przykładów sąd wymienił brak osobistej troski czy zainteresowania chorym spadkodawcą oraz zerwanie z nim kontaktów. Kłótnie rodzinne, odmienność zdań co do podziału spadku czy sposobu pochówku nie stanowią podstawy do wydziedziczenia. Nie są to bowiem okoliczności, którym można przypisać cechy uporczywego sprzeniewierzania się obowiązkom rodzinnym.

Przyczyna wydziedziczenia musi zaistnieć przed sporządzeniem testamentu, skoro spadkodawca powołuje się na nią w testamencie. Choć jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 9 września 2022 r. (sygn. akt II CSKP 323/22) ustanie klasycznej więzi rodzinnej to nierzadko proces długotrwały, którego uwieńczeniem może być określone zdarzenie, to jednak z uwagi na to, że wydziedziczenia dokonuje spadkodawca za życia, wskazane przez SN „wieńczące zdarzenie” musi zaistnieć i utrwalić się w tym czasie.

Samo zawarcie w testamencie, że kogoś wydziedziczamy nie ma żadnej mocy sprawczej jeśli okaże się, że przesłanki wydziedziczenia, o których mowa powyżej, nie zachodziły. Nie odnosi ono skutku wydziedziczenia. Nie ma tu żadnego znaczenia, że oświadczenie o woli wydziedziczenia zostanie uwzględnione w treści testamentu przez notariusza. Nie jest on bowiem w stanie zweryfikować prawdziwości i zasadności przyczyn wskazanych przez spadkodawcę.

Co więcej, dla skutecznego zakwestionowania prawidłowości wydziedziczenia nie jest konieczne podważenie ważności sporządzonego w formie aktu notarialnego testamentu. Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie, zasada zgodnie z którą w procesie wykładni testamentu prymat nadaje się woli spadkodawcy, nie może prowadzić do wydziedziczenia spadkobiercy na podstawie przyczyny nieprawdziwej, lub nieuzasadniającej wydziedziczenie (I Wydział Cywilny Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, wyrok z dnia 2 sierpnia 2019 r., sygn. akt I ACa 824/18).

 

Co w praktyce może stanowić powód do wydziedziczenia?

 

W bogatym orzecznictwie sądowym zbadano już ogrom różnych powodów pod kątem tego czy można je uznać za wystarczające przesłanki do wydziedziczenia. Ocena tego, czy zachodzą przesłanki do wydziedziczenia wymagać będzie pomocy eksperta.

Tytułem ciekawostki można wskazać, jak sądy wypowiadały się m.in. w następujących kwestiach:

  • „Okoliczność, że córka wyszła za cudzoziemca i rzadko odwiedzała rodziców, jak również i taka, że po śmierci matki zażądała zachowku, nie mogą być uznane za rażące zaniedbywanie przez nią obowiązków rodzinnych”;
  • „Brak kontaktu powódki ze spadkodawczynią nie stanowił działania rażąco nagannego w sytuacji, w której spadkodawczyni miała zapewnioną opiekę i pomoc innych osób, a nadto nigdy sama takiego kontaktu nie poszukiwała”;
  • „Zaniechanie widywania się spowodowane wzajemnymi zarzutami, nawet jeżeli trwało przez kilka lat, nie może samo przez się być poczytane za uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy”;
  • „Niedopełnienie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy może występować m.in. w sferze stosunków między rodzicami a dziećmi. Wchodzą tu w grę takie sytuacje, jak: zaniedbywanie obowiązków alimentacyjnych, odmawianie środków utrzymania, opieki w czasie choroby spadkodawcy. Wymaganie przez ustawodawcę w art. 1008 pkt 3 k.c., aby działania wydziedziczonego nosiły znamię uporczywości oznacza, że stan tworzący podstawę wydziedziczenia musi charakteryzować się bądź pewną długotrwałością, bądź też powtarzalnością nieprawidłowych zachowań, przy czym nie muszą one być identyczne”;
  • „Samo wskazanie w testamencie przyczyny wydziedziczenia polegającej na nieutrzymywaniu żadnych więzi rodzinnych, w ocenie sądu, nie mogło stanowić skutecznego wydziedziczenia. W świetle art. 1009 k.c. przyjmuje się, że podstawą do ustalenia przyczyny wydziedziczenia może być tylko treść testamentu, w którym spadkodawca ma obowiązek określić przyczyny swojego rozporządzenia pozbawiającego wydziedziczonego przynależnego mu prawa. W tych okolicznościach samo ogólnikowe sformułowanie spadkodawcy, iż córka „nie utrzymuje żadnych więzi rodzinnych”, w ocenie Sądu nie wystarcza do uznania wydziedziczenia za skuteczne, niewątpliwie bowiem jest ono na tyle szerokie, iż na podstawie samej tylko treści testamentu (…) nie poddaje się weryfikacji, w tym zwłaszcza ocenie pod kątem o jakie zachowania chodzi. Przyczyny takie muszą być precyzyjnie wyartykułowane przez spadkodawcę i to wyłącznie w testamencie, nie zaś przez stronę – na użytek toczącego się procesu, zwłaszcza z uwagi na szerokie znaczenie pojęcia rodzinnych więzi”.

 

Co jeśli spadkodawca nie zdecydował się jednak wydziedziczyć spadkobiercy, który zachowuje się niewłaściwie?

 

W toku sprawy sądowej o zachowek nie będzie można skutecznie podnosić argumentu, że spadkodawca „powinien był” kogoś wydziedziczyć. Jeśli nawet zaistniały powody uzasadniające wydziedziczenie spadkobiercy, a spadkodawca tego nie zrobił, to – bez względu na motywy, jakimi się kierował –  należy jego wolę uszanować.

Tylko więc do samego spadkodawcy należy ocena, czy jego małżonek lub krewny postępował wobec niego lub rodziny niegodnie w stopniu wystarczającym do wydziedziczenia. Sąd nie jest władny do zastępowania go w tym zakresie.

Z drugiej strony, jeśli spadkodawca nie zdecydował się wydziedziczyć konkretnego spadkobiercy, to w pewnych szczególnie rażących okolicznościach sąd może uznać, że żądanie zapłaty zachowku stanowiłoby nadużycie prawa. Mogą o tym decydować przede wszystkim relacje na linii uprawniony do zachowku – spadkobierca zobowiązany do pokrycia zachowku. Bo pozbawienia zachowku z uwagi na niewłaściwe zachowanie wobec spadkodawcy dokonuje sam spadkodawca w drodze wydziedziczenia.

Co prawda relacje pomiędzy nimi nie są pozbawione znaczenia w sporze o zachowek toczonym między uprawnionym do niego a zobowiązanymi do jego zapłaty, ale mogą zostać uwzględnione tylko jako dodatkowe, potęgujące ocenę sprzeczności wysunięcia żądania zapłaty zachowku z zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie – I Wydział Cywilny z 27 marca 2019 r., sygn. akt I ACa 825/18).

Nie należy jednak się spodziewać, że łatwo będzie przekonać sąd do tego, że w konkretnych okolicznościach żądanie zapłaty zachowku stanowiłoby nadużycie prawa. Orzecznictwo wskazuje jednoznacznie, że trzeba podchodzić do tego z największą ostrożnością.

 

Co się dzieje z zachowkiem, który przypadłby wydziedziczonemu?

 

Taki zachowek przechodzi na spadkobierców wydziedziczonego. Mówiąc żargonem prawniczym: zstępni wydziedziczonego nie są objęci skutkami wydziedziczenia, co oznacza, że udział spadkowy, który przypadłby z ustawy wydziedziczonemu, przypada jego zstępnym.

Wydziedziczenie nie może być więc metodą na pozbycie się zachowku, który ewentualnie mógłby być „niewygodny” dla planów spadkodawcy. Powoduje wyłącznie zmianę kręgu osób do niego uprawnionych. Sytuacja prawna wydziedziczonego, pozbawionego statusu spadkobiercy ustawowego, jest podobna do położenia osoby, która nie dożyła chwili otwarcia spadku. Dlatego też wszystko co przypadłoby jemu, przypada jego spadkobiercom.

 

Co jeśli spadkodawca przebaczy wydziedziczonemu?

 

Spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył. W razie sporządzenia testamentu zawierającego postanowienie o wydziedziczeniu, przebaczenie może przybrać wyłącznie postać odwołania tego testamentu. Przebaczenie w dowolnej formie może nastąpić jedynie przed sporządzeniem testamentu, w którym spadkodawca dokonuje wydziedziczenia. Jeżeli w chwili przebaczenia spadkodawca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy można stwierdzić, że nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem spadkodawcy.